forum mieszkańców osiedla Kwitnąca/Brązownicza
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum forum mieszkańców osiedla Kwitnąca/Brązownicza Strona Główna
->
Sprawy Ogólne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Tu się witamy !!!
picie piwka na ławkach..
Sprawy Ogólne
Nowości z budowy
Internet na osiedlu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Nie 15:09, 30 Sie 2009
Temat postu:
sąsiadka się uaktywniła i ktoś się wkurzył, forum windowe ożyło
Nie chce mi się w srodku nocy biegac po klatce schodowej ale kto wię, może nastepnym razem się pofatyguję jak mnie znów wrzaski pani obudzą i sprawdzę, która to... Akustyka jest ale namierzyć tak z własnego m trudno. Trzeba się będzie przejść i pani wstydu narobić...
Sąsiad2
Wysłany: Wto 22:53, 27 Sty 2009
Temat postu:
Witam,
co sąsiad taksiarz sugeruje aby rodzice się dowiedzieli co ich pociechy robią?
Apropo spacerów z psem to faktycznie wkurzające są odchody psów na trawniku. Moim faworytem jest rudy spaniel, którego właściel za każdym razem jak pies załatwia potrzebę na trawniku wnikliwie obserwuje czy nikt nie nadchodzi
Obawiam się jednak, że skoro tabliczki na trafniku nie przemawiają do ludzi to nie ma się co łudzić, że przemówią do zwierząt.
Co do kiepów to szczerze powiem nie widziałem. Która to jest druga klatka 12B?
pozdrawiam
p.s. jak tam jęcząca sąsiadka jednego z sąsiadów? uspokoiła się
???
taksiarz
Wysłany: Wto 16:52, 27 Sty 2009
Temat postu:
Wydaje mi sie iż rodzice wogole nie wiedza i nie beda wiedziec o dewastacjach urzadzanych przez ich pociechy.
Zresztą tak jak na kazdym osiedlu tak i u nas mieszka przyslowiowe "bydło"
1. rzucanie kiepów pod klatkę lub płot / tyczy sie to szczegolnie klatki II nr 12B/
2. wspomniana wyzej dewastacja windy
3. psie kupy na trawniku
AVC
Wysłany: Wto 14:40, 27 Sty 2009
Temat postu:
Witam,
wydaje mi się, że jeśli sami rodzice nie zareagują na fakt niszczenia wspólnego dobra to my chyba tutaj nie wiele jesteśmy w stanie zrobić.
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Pon 23:23, 26 Sty 2009
Temat postu:
Witam wszystkich
Powrócił problem dewastacji windy. kilka miesięcy wzglednego spokoju (nie żeby tak calkiem problem na kilka miesiecy ucichł) i od kilkunastu dni znów czyjeś dzieci się nudzą!!! Winda rysowana intensywnie w nowych miejscach. Przecież tego nie mozna odnowić, zamalować, zakleić...
Drodzy Rodzice - co się dzieje, jeśli juz teraz nie panujecie nad swoimi dziećmi to co nas czeka za kilka lat?
Jak rozumiem ferie były i dzieci nie miały co robić. Przecież każdy z nas za to mieszkanie zaplacił i miło by było mieć zadbaną również klatkę schodową. Zakladam, że nie zrobił tego pięciolatek. Drodzy Sąsiedzi, może spróbujmy zwracać większą uwagę na nastolatki same jeżdżące windą. Zakładam, że przez kilka pięter ktoś znajduje zastosowanie dla kluczy więc Drodzy Rodzice - moja sugestia, może warto obejrzeć klucze swoich dzieci, może to wdrapywanie się w ścianę windy jednak pozostawiło jakiś ślad...
Czy ktoś ma inny pomysł jak zaradzić sytuacji i wyciągnać konsekwencje.
Dlaczego ktoś ze skrajnej głupoty pozwala sobie na niszczenie wspólnej własności, za którą każdy z nas zapłacił. Żeby nie było wątpliwości, nie wiem jak wyglada sytuacja w innych domach naszego osiedla. Ja piszę tu o budynku B, klatka siedmiopietrowa.
Pozdrawiam serdecznie
SĄSIAD
Wysłany: Pią 1:57, 28 Lis 2008
Temat postu:
Witam
to prawdopodobnie z tej samej klatki jesteśmy bo i winda i odglosy sie zgadzają...
Winda jest nadal niszczona, jakieś podejrzenia są ale nikt nikogo za rękę nie złapał a rodzice/rodzic jak widać nie panuje nad sytuacją. Może przekonanie rodzica, że nikt nie wie czyje to dzieci powoduje jego opieszałość... Tylko, że z obserwacji i treści kartek w windzie nie trudno wytypować kto to. Więc może jednak rodzic przemyśli i zareaguje bo i tak sąsiedzi wiedzą i zwykła przyzwoitość i poczucie wstydu powinno rodzica zmotywować do dzialania...
A co do pani aktywnej nocą i panów z forum zainteresowanych tematem... Życzę Sąsiadom takiej Sąsiadki. Jeśli by was budziła w srodku nocy wrzaskiem a o 5 musielibyście wstać to po tygodniu by wam się znudziło. A do Sasiadki jeśli tu kiedyś zajrzy: Jeśli musisz wrzeszczeć to do 22 i przy zamkniętych oknach!!! A ja obiecuję, że za każdym razem jeśli znów mnie obudzisz, pojawi się kartka w windzie... może na to forum malo osób zagląda ale z windy korzystają wszyscy... Życzę więcej wyobraźni albo szybkiego dorobienia się domu za miastem a tam to już nawet agencę odpowiednią droga sasiadka może założyć i wrzeszczeć sobie 24 na dobę jak lubi...
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Czw 12:22, 08 Lis 2007
Temat postu:
Racja, może warto porozmawiać ze swoimi dziećmi drodzy rodzice...
Nawet kartka była w windzie na ten temat..., a później ponownie to samo... drzwi porysowane
roman
Wysłany: Pon 21:15, 05 Lis 2007
Temat postu:
Ludzie!!!
Nie wiem co za bydło mieszka na tym osiedlu.
Windy w kilku klatkach są już porysowane, okropnie to wygląda.
Czy komuś sie nudzi ???
To ma być zadbane piękne osiedle a nie blokowisko w ktorym mieszka tzw. elemnt.
Zasranowcie sie nad swoim zachowaniem
sąsiad wysokoprocentowy
Wysłany: Pią 23:55, 26 Paź 2007
Temat postu:
i do administratora szanownego: żeby nie było, że znów naruszam punkt 1. Twojej wiadomości - skoro można robić wieś na osiedlu i nikt nie ma nic przeciwko, to dlaczego nie można sobie poużywać na forum?
sąsiad procentowy
Wysłany: Pią 23:50, 26 Paź 2007
Temat postu:
Czego tu zazdrościć? Że baba drze gębę? Wolę bezpośrednio niźli tylko słuchać
A panowie napaleni widzę, ale zainteresowani i tak wiedzą o kogo chodzi i gdzie
Oho, domofon naprawiony, ciekawe kiedy towarzycho rozpierdoli znowu...
Gość
Wysłany: Czw 14:15, 18 Paź 2007
Temat postu:
oj chyba sąsiad zazdrości wigoru sąsiadowi, który tak 24 na dobe atakuje jęczącą sąsiadke:)
chłop z osiedla
Wysłany: Śro 14:05, 17 Paź 2007
Temat postu:
a co przeszkadza Tobie jęcząca kobieta w czasie stosunku ???
w którym bloku mieszkasz i w której klatce- sprawdzimy Twoje rewelacje.
chłop z osiedla
Wysłany: Śro 14:04, 17 Paź 2007
Temat postu:
a co przeszkadza Tobie jęcząca kobieta w czasie stosunku ???
sąsiad
Wysłany: Śro 2:23, 17 Paź 2007
Temat postu:
W pracy nikt wieczorem/w nocy raczej nie był. A napewno nie wszyscy mieszkańcy najbliższej klatki (czyli klatki I w 12B).
Gdyby zdarzyło się to pierwszy raz, można by jeszcze oko przymknąć (choć na cywilizowanych osiedlach takie rzeczy się nie zdarzają), ale nie tym razem.
Kolejna sprawa to zakłócanie ciszy nocnej przez odgłosy, za przeproszeniem, ruchania. No ale inaczej tego nazwać się nie da. Napalonej sąsiadce proponuję wydzieranie się do poduszki a najlepiej ograniczenie otwierania ust podczas stosunku, bo słuchanie po raz kolejny tego samego w środku nocy, rano, wieczorem, po południu, i uj wie kiedy jeszcze zaczyna być już naprawdę denerwujące...
Albo jesteśmy cywilizowanymi ludźmi i tak się zachowujemy, albo jesteśmy zwierzętami bez wyobraźni, wybór należy do Was drodzy sąsiedzi.
chłop z osiedla
Wysłany: Czw 11:46, 04 Paź 2007
Temat postu:
ktoś regularnie wyrzuca pety pod klatke w bloku 12B, jest to 2 klatka od sklepu meblowego. Proponuje troche wiecej kultury.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin